tag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post6565770434187046047..comments2023-07-11T15:09:44.223+02:00Comments on follow the fruit blog: krok pierwszy do szczęścia - polubić siebieAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/16589487156281186878noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-38001972894315940042021-05-03T18:53:38.604+02:002021-05-03T18:53:38.604+02:00prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, ka...<a href="https://prawnik-rzeszow.biz/" rel="nofollow">prawnik rzeszów</a> - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-3505303536685433862021-03-20T11:25:13.820+01:002021-03-20T11:25:13.820+01:00adwokat prawo karne rzeszow<a href="http://adwokat-rzeszow.com/adwokat-prawo-karne-rzeszow-1861.html" rel="nofollow">adwokat prawo karne rzeszow</a>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-22293866579111141862021-03-01T03:56:48.781+01:002021-03-01T03:56:48.781+01:0036 year old VP Quality Control Isa Royds, hailing ...36 year old VP Quality Control Isa Royds, hailing from Cottam enjoys watching movies like Body of War and Woodworking. Took a trip to Ha Long Bay and drives a Boxster. <a href="https://a.sanok.pl/" rel="nofollow">w gore</a>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-2145010453727249002016-04-25T15:59:32.292+02:002016-04-25T15:59:32.292+02:00Czasami trzeba znaleźć się na samym dnie by móc si...Czasami trzeba znaleźć się na samym dnie by móc się od niego odbić. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć jedno: złamana stopa nauczyła mnie jeszcze lepiej doceniać to, że chodzę i że mogę biegać czy uprawiać inny sport:) Guzki w piersi - pomogły zaakceptować ich kształt i wielkość, teraz liczy się by być zdrowym. Wypadek samochodowy, rehabilitacja itd. nauczyła mnie doceniać nie tylko to co posiadam (rzeczy), ale również ludzi, którzy są przy mnie. I wiele nauczyła, by zwolnić, zadbać o siebie, bo życie ma się tylko jedno i może się skończyć w najmniej spodziewanym przez nas momencie. Po wypadku dopadła mnie autoimmunologiczna choroba niedoczynność tarczycy, mogłabym się załamać, płakać, nie robić ze sobą nic, ale ja wiem, że chcę żyć i muszę dać z siebie trochę więcej by np. być szczupłą, ale też czasami odpuścić i po prostu poleżeć, gdy czuję zmęczenie. Kompleksy? już ich nie mam. <br />Nikt Ci nie da drogowskazu jak do tego dojść, może po prostu spójrz w lustro i przeproś sama siebie, za wszelkie zaniedbania i złe słowa w swoim kierunku. Może zrób każdego dnia chociaż mały krok w przód;)<br /><br />A co do autorki bloga - promieniejesz kochana! I ja przepadłam w Twoich błękitnych oczach, aż musiałam do zdjęcia wrócić trzykrotnie i popatrzeć;) cera również w idealnym stanie i figura. Twoje postępowanie daje niesamowite efekty:) BogusiaMhttps://www.blogger.com/profile/14338071654059550046noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-85245175960968925362016-04-24T15:53:59.358+02:002016-04-24T15:53:59.358+02:00Zgadzam się z każdym słowem!Zgadzam się z każdym słowem!ekocentryczkahttps://www.blogger.com/profile/06668791462297552911noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-29913602513523905472016-04-24T11:14:38.965+02:002016-04-24T11:14:38.965+02:00Świetny tekst :)
Ze wszystkim się zgadzam w 100%, ...Świetny tekst :)<br />Ze wszystkim się zgadzam w 100%, ale i tak jestem czasem zbyt krytyczna co do swojego wyglądu :( (zwłaszcza problemy z cerą potrafią popsuć mi humor)<br />Jednak staram się akceptować swoje odbicie w lustrze jak najbardziej się da (zawsze mogło być gorzej) :)Kasia i Kornelhttps://www.blogger.com/profile/03743077159538492966noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-64709247258088253502016-04-24T08:46:01.390+02:002016-04-24T08:46:01.390+02:00Od dawna z tym walcze. Niestety kompleksy sprawia...Od dawna z tym walcze. Niestety kompleksy sprawiają, że w czasami czuje się nieśmiała w niektórych sytuacjach :( co prawda jest o wiele lepiej niż kiedyś ale nadal mi to dokucza. <br />Zdrowe jedzenie jest super, większość moich znajomych zawsze mi się pyta "Czemu ty tak zdrowo jesz?" - to proste bo lubię ;) Ania https://www.blogger.com/profile/14375034143693375356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3053757026907378756.post-89119335183492892202016-04-23T23:51:28.388+02:002016-04-23T23:51:28.388+02:00Niby wszystko jest super, bo masz stuprocentową ra...Niby wszystko jest super, bo masz stuprocentową rację. Już dawno zdałam sobie sprawę z tego, że kluczem do szczęścia jest polubienie siebie i życie ze sobą w zgodzie. Każdy z punktów, które opisałaś to prawda, ale jest jedno ale. (Chciałabym to dobrze wytłumaczyć, ale obawiam się, że się nie uda, pozostaje Ci domyślić się co chcę powiedzieć.) To są jakby już cele - startuję z punktu A (braku samoakceptacji i miliona kompleksów) do punktu B (doceniania tego co mam, bycia dla siebie dobrą, szacunku do własnego ciała i in.), ale gdzie drogowskazy? Rozumiem potrzebę zastosowania się do tych rad, ale z dołu trudno wyrwać się ot tak sobie, to cały proces, żmudny i do tego nie ma pewnych efektów. Nawet wmawianie sobie, że inni mają gorzej nic nie daje, bo t "JA" jest najważniejsze, skupiamy się na swoich problemach, widzimy swoje wady, innych idealizujemy, przez co wypadamy jeszcze mniej korzystnie.<br />A może u innych ludzi działa to inaczej niż u mnie i potrafią wziąć się za siebie i zaakceptować? Nie wiem. Próbowałam na sto sposobów - i małymi kroczkami, i wielką rewolucją, a to szczęście nijak nie chce przyjść. Jakieś rady?<br />(Wybacz za tak długi komentarz, po przeczytaniu nasunęło mi się tak wiele myśli, że nie udało się krócej ;))Pulahttps://www.blogger.com/profile/17376601455775079042noreply@blogger.com